czwartek, 29 sierpnia 2013

ROZDZIAŁ 5
" Jesteś Pojebana "
- Nie przejmuj się - Rzekła Agata .
- Nie no spoko . Nic się nie stało :P - odpowiedziałam .
Nagle usłyszałyśmy krzyk Caroline .
- Ty jesteś kompletnym idiotą - Rzekła patrząc na blondyna  .
- Dziewczyno o co Ci chodzi ?
- Miała być kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru  a to , to jest jakieś gówno .
-  I robisz mi znowu awanturę ale tym razem o kawę ?
- Tak !! Bo nie dałeś cukru !!
- Ty na serio czy dałna masz ? Jesteś pojebana .
- Bierz sobie tą kawę !
Po czym wylała kawę na Reus'a .
- I taki ubrudzony się w domu nie pokazuj . Jak się wyczyścisz to możesz wrócić .
Po czym podbiegli Kuba z Agą i Robert z Anią a za nimi ja .
- Ty ale pozytyw jest jeden - Powiedział Robert - No bo wiesz nie zaśniesz teraz bo masz tyle kofeiny .
Marco popatrzył na niego jak na debila a ten zrozumiał ,  że ten żart to był nie wypał .
- Ale dlaczego to na mnie wylała jak już się przebrałem ?
- Nie wiem  . Ale przyjdziesz do mnie . Ja Ci w międzyczasie zrobię Herbaty a ty zmyjesz to z Siebie .
To co ? Wracamy ?
- Tak proszę ! I to jak najszybciej -  Odrzekł blondyn . - Od tej kawy się cały kleję !
Wszyscy zaczęli się śmiać po czym wyszliśmy ze stadionu .
Najpierw do domu poszli Robert i Ania . Następnie Kuba i Agata . A ja i Marco poszliśmy do mnie .
- Wchodź ! Tam jest łazienka  .
Blondynek wszedł  do łazienki a ja jak obiecałam poszłam i zaparzyłam mu herbatę .
Po 15 minutach Marco wyszedł z łazienki  . Wycierał włosy ręcznikiem . Nie miał na sobie koszulki ,
- Sory ... Z pośpiech zapomniałem założyć . Nie chciałem żebyś czekała .
- Nic nie szkodzi . :) Pij puki ciepła .
Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy rozmawiać . Każdy opowiadał coś o sobie . Tak zleciały 3 godziny .
- No teraz twoja kolej - Rzekł chłopak
- No dobra o czym ja Co mogę opowiedzieć . Wszystko co dobre Ci opowiedziałam  , a złych rzeczy Ci nie chcę opowiadać .
- To ... Jeszce coś złego poza tym Ci się przydarzyło ?
- Było kilka takich złych rzeczy ale chce Ci się o tym słuchać .
- No tak .
- No dobrze więc ... Jak miałam 14 lat . Mama chodziła z tym typem . I musiała wyjść w poszukiwaniu pracy . Zostałam z tym typem sama . Gdy mama wyszła ten facet do mnie podszedł  powiedział , że mam włazić do piwnicy albo sam mnie w niej zamknie . Powiedziałam , że ma spierdalać a ten wziął mnie za rękę . i wepchnął mnie do piwnicy . Jak mama wróciła nawet nie zauważyła , że zniknęłam .
Dopiero o 2 miesiącach spostrzegła , że mnie nie ma , ale mnie nie szukała . Jej chłopak powiedział , że jest głody a ona zeszła do piwnicy do ziemniaki . I wtedy mnie znalazła .
- I ...
- No i  wyciągnęła mnie ale powiedziała , że mam nie odpierdalać i kazała iść mi do pokoju .
- O Jezu ! Ja .. Przeze mnie  teraz nie będziesz mogła o tym zapomnieć , ale nie spokojnie przy mnie jesteś bezpieczna .
Po policzkach spłynęły łzy  a blondyn mnie przytulił .
- U mnie nie jest aż tak źle - Powiedział Reus .- Wiesz ... Ja sądzę , że Caroline mnie zdradza . Ostatnio dziwnie się zachowuję . Krzyczy , robi mi awantury ,  i znika na całe dnie .
- A jak długo ta się dziwnie zachowuje ?
- Około miesiąc . To nie jest ta sama Caroline którą poznałem i pokochałem .
- Chodź ubierz kurtkę buty i pójdziemy zapytać Ani i Agaty w końcu to są dziewczyny i znają ja lepiej ode mnie .
- No w sumie tak . :)
Po 10 minutach wszyscy byliśmy już razem . A chłopcy zabrali nas na boisko . Rzucaliśmy piłkę do kosza i opowiadaliśmy o wszystkim . Gdy Marco skończył mówić o Car  dziewczyny tak jak my stwierdziły  , że coś jest nie tak . Postanowiliśmy szpiegować Caroline .
Marco nie wiedział gdzie Car  może się podziewać więc szliśmy przed siebie . Nagle zobaczyliśmy , że gada z jakimś typem .
- Ej ja skądś znam tego gościa - Rzekłam
- Skąd niby mieszkasz tu zaledwie tydzień .
- Nie wiem ale ja go kojarzę  .
- Schowajmy się za to duże auto i posłuchajmy o czym mówią - rzekła Ania .
Wszyscy stwierdzili , że to dobry pomysł .
Gdy wszyscy już stali za samochodem zaczęliśmy uważnie słuchać . Usłyszeliśmy bardzo ciekawą rozmowę  - .Posłuchaj ja muszę mieć coś co go załatwi .
- Mocny ładunek ?
- Najmocniejszy jaki masz . Z resztą teraz dużo czasu spędza z jakąś dziwną dziewczyną .
- Ją też mam załatwić ?
- Nie poradzę sobie sama .
- A jak ta dziwna dziewczyna ma na imię Aleksandra . Tyle wiem . A pan ?
- Marcin Walkowski
Na mojej twarzy pojawiło się zdziwienie .
- Co jest  ?
- Boże ja wiem skąd znam tego typa .
- Noo ?
- Ten gość zabił mojego ojca petardą ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz