" Ja już wszystko rozumiem "
Po 15 minutach usłyszałam dość głośne pukanie . Otworzyłam drzwi zastałam w nich blondyna jak obiecał tak przyszedł .
- Wejdź proszę .
- Ok . Wyjaśnij mi czemu uciekłaś jak dojechaliśmy do stadionu .
- Znamy się około dwa dni ale sądzę , że mogę Ci powiedzieć .
Więc wiesz , że ja zabiłam ...
- Wiem . I co w związku z tym ?
- Gdy miałam 12 lat rodzice zabrali mnie na mecz WKS-u . Pod koniec pierwszej połowy jakiś kibol rzucił w mojego ojca petardą . On kazał nam uciekać , chciał odrzucić tę petardę ale ... po prostu nie zdążył .
- I ta petarda ...
- Tak po prostu wybuchła . Prosto w jego twarz . Oczywiście zabrali go do szpitala ale siła wyrzutu była tak mocna że dostała się do mózgu . Był wylew krwi i .... zgon na miejscu .
- Rozumiem dlaczego uciekłaś ale to ma związek z tym zabiciem .
- Do tego zmierzam ale wiesz ... Trudno jest o tym mówić . No dobrze do rzeczy .
Miesiąc potem matka przyszła do domu z jakimś typem trzy lata z nim była . Pewnego dnia postanowiła mi powiedzieć , że ten typ to koleś który rzucił w tatę petardą .
- I dlatego ją zabiłaś ?
- Ale ty kurde szybki jesteś .
- Przepraszam Cię nie chciałem .
- Nie szkodzi nawet nie wiesz jaki to był dla mnie szok . I zabiłam matkę a ten typek zadzwonił po policję .
I to jest koniec tej historii .
- Ja już wszystko rozumiem ale nie jest tak źle zawsze on mógł ...
Po policzku popłynęły mi łzy . Próbowałam je szybko wytrzeć ale sie nie udało .
- Kurde nie płacz ja ... Oż .... Chłopaki mówili , że jestem debilem ...
- Nie mów tak , ale mam prośbę ...
- Tak ?
- Możesz mnie przytulić ?
- Oczywiście .
W ramionach Reus'a poczułam się lepiej .
Nagle do Marco zadzwonił Kuba .
- Ej wracaj już.
- Ale ona ...
- Weź nie pierdziel i wracaj .
Reus wyszedł a ja znowu zaczęłam płakać .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz