środa, 28 sierpnia 2013

ROZDZIAŁ 3 
" Ja już wszystko rozumiem " 
Po 15 minutach usłyszałam dość głośne pukanie . Otworzyłam drzwi zastałam w nich blondyna jak obiecał tak przyszedł . 
- Wejdź proszę . 
- Ok . Wyjaśnij mi czemu uciekłaś jak dojechaliśmy do stadionu . 
- Znamy się około dwa dni ale sądzę , że mogę Ci powiedzieć . 
Więc wiesz , że ja zabiłam  ... 
- Wiem . I co w związku z tym ?
-  Gdy miałam 12 lat  rodzice zabrali mnie na  mecz WKS-u . Pod koniec pierwszej połowy jakiś kibol rzucił w mojego ojca petardą . On kazał nam uciekać , chciał odrzucić tę petardę ale ... po prostu nie zdążył . 
- I ta petarda ... 
- Tak po prostu wybuchła . Prosto w jego twarz . Oczywiście zabrali go do szpitala ale siła wyrzutu była tak mocna że dostała się do mózgu . Był wylew krwi i .... zgon na miejscu . 
- Rozumiem dlaczego uciekłaś ale to ma związek z tym zabiciem . 
- Do tego zmierzam ale wiesz ... Trudno jest o tym mówić .  No dobrze do rzeczy .
Miesiąc potem matka przyszła do domu z jakimś typem trzy lata z nim była . Pewnego dnia postanowiła mi powiedzieć , że ten typ to koleś który rzucił w tatę petardą  .
- I dlatego ją zabiłaś ?
- Ale ty kurde szybki jesteś . 
- Przepraszam Cię nie chciałem  .
- Nie szkodzi nawet nie wiesz jaki to był dla mnie szok . I zabiłam matkę a ten typek zadzwonił po policję . 
I to jest koniec tej historii . 
-  Ja już wszystko rozumiem ale nie jest tak źle zawsze on mógł ...
Po policzku popłynęły mi łzy . Próbowałam je szybko wytrzeć ale sie nie udało . 
- Kurde nie płacz ja ... Oż .... Chłopaki mówili , że jestem debilem ...
- Nie mów tak  , ale mam prośbę ... 
- Tak ?
- Możesz mnie przytulić ? 
- Oczywiście . 
W ramionach Reus'a poczułam się lepiej . 
Nagle do Marco zadzwonił Kuba . 
- Ej wracaj już. 
- Ale ona ...
- Weź nie pierdziel i wracaj . 
Reus wyszedł a ja znowu zaczęłam płakać . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz