ROZDZIAŁ 1
CHCIAŁABYM ŻYĆ NORMALNIE
- Witam państwa tu wiadomości na żywo prosto z więzienia . Dzisiaj na wolność wychodzi 22 letnia Aleksandra Night . Po 7 latach wychodzi na wolność . Zabiła swoją własną matkę !
Może uda nam się z nią porozmawiać ...
- Idzie ! Czy nie jest pani przykro że zabiła pani swoją matkę .
Cisza .
- Gdzie zamierza pani mieszkać .
- Spokojnie nie zabawię w Polsce długo .
- To w takim razie gdzie będzie pani mieszkała ?
Znowu nastała cisza .
To jak na razie tyle w tym serwisie informacyjnym .
- Boże - powiedział Robert
- O co chodzi - rzekł niczego nie wiadomy Marco .
- Wiesz ta psychopatka co swoją matkę zabiła wyszła z pierdla ...
- I co ?
- Co ? Ona by nas mogła jedną słomką zabić !!
- Może miała jakiś powód żeby to zrobić ?
- Weź nie piernicz . Idziemy na kawę .
* Tymczasem w Polsce *
Okej bilet mam kupiony , mieszkanie załatwione , wszystko ok - powiedziałam wychodząc z domu w którym kiedyś się wychowywałam . Fuck za godzinę mam samolot do Dortmundu . Muszę się zbierać . Zamówiłam taksówkę , wsiadłam . Bardzo szybko dojechałam na lotnisko .
Odprawa trwała bardzo krótko . I w reszcie wsiadłam do samolotu .
Teraz zacznę nowe życie .
Doleciałam do Dortmundu , wezwałam taksówkę , podałam adres mojego nowego mieszkania i po 10 minutach byłam na miejscu .
Z taksówki wyjęłam 2 walizki .
Postawiłam na chodniku i poszłam zapłacić za taksówkę .
- Ał ! - usłyszałam
Nie wiedziałam o co chodzi i poszłam to sprawdzić .
- Kto tu na środku chodnika stawia walizki ?
- Przepraszam najmocniej !
Spojrzałam w górę i zobaczyłam ROBERTA LEWANDOWSKIEGO !!
- Boże to ta psychopatka !! - krzyknął Robert .
- Weź cicho bądź . Chcesz to do niej podejdę - Powiedział Kuba
- Heej . Widzę , że będziemy sąsiadami Kuba jestem :)
- Może od razu po gliny zadzwonisz ?
- Nie gniewaj się na niego . To taki debil jest .
- Nie gniewam się . Aleksandra jestem
- No a to ten debil . Robert sie nazywa
- A ja jestem Marco , Marco Reus .
- Przecież ja was doskonale znam . Poco się przedstawiacie .
- Tak dla szpanu xD - powiedział Reus .
- A wy gdzie mieszkacie ?
- Tutaj . Zaraz obok .
\- Czyli widzę mam sławnych sąsiadów . :)
- Noo . - Odpowiedzieli wszyscy razem .
- Wiecie ja muszę iść się rozpakować .
- A może moglibyśmy się spotkać - powiedział Kuba .
- Czemu nie .
Wymieniliśmy się numerami telefonów i poszliśmy do domów .
Minęły około 2 godziny i skończyłam się rozpakowywać .
Nagle zdzwonił telefon ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz